Swego czasu AliExpress zasłynęło na całym świecie jako siedlisko oszustów. Wszędzie można było znaleźć podróbki znanych i drogich marek za ułamek tego, co realnie musielibyśmy za nie zapłacić. Dziś ten problem może wydawać się stary i niemodny, ale dalej jest masa produktów, które wyglądają co najmniej jak bardzo inspirowane znanymi kosmetykami czy torebkami. No i dalej masa osób się na nie nabiera i je kupuje.

Podróbki podpięte pod inne aukcje

Coraz częstszym zabiegiem jest wplatanie podróbek w ogłoszenie innych rzeczy. I tak na jednym ogłoszeniu możemy kupić bardzo popularne na AliExpress palety cieni, ale wśród opcji do wyboru widzimy też małe paletki wyglądające na pierwszy rzut oka dokładnie tak, jak nowa kolekcja znanej firmy.

To bardzo częsta praktyka i ciężko powiedzieć, skąd takie rozwiązanie. Na pewno jednak wciąż możemy je znaleźć, mimo że sprzedawcy wydają się uważać na to, jak je oznaczają, bo w opisie aukcji nie znajdziemy ani słowa o tych mniej więcej oryginalnych produktach, mimo że możemy je zakupić bez żadnych problemów.

Wiele osób szuka tańszych zamienników

Wbrew pozorom kupowanie podróbek nie jest jeszcze reliktem przeszłości. Na rynku wciąż pojawiają się nowe drogie produkty, które chcemy mieć, ale rzadko możemy sobie na nie pozwolić.

Wtedy sięgamy po najprostsze rozwiązanie: kupujemy coś, co wygląda łudząco podobnie i mamy nadzieję, że nikt nie zauważy różnicy. I nie robią tego tylko nastolatki, które chcą przetestować tańsze rozwiązania, to również praktyka wielu dorosłych, którzy chcą pokazać, jak luksusowe wiodą życie, nawet jeśli w rzeczywistości nie mogliby pozwolić sobie na takie produkty. A rynek chce dać im to, czego oczekują.

Podróbki są coraz częściej wyłapywane

Od wielu lat mamy do czynienia z polowaniem na podróbki. Większość z nich odbywa się na targach w większym miastach, ale także w internecie. Ciężko powiedzieć, czy taka wojna z jawnymi inspiracjami dotarła również do AliExpress, ale na pewno jest ich na tej platformie mniej. Wciąż znajdziemy produkty, które mają je jak najbardziej przypominać, ale nie można ich dziś już pomylić z oryginałem.

Każda osoba, która chce je kupić, może to zrobić, ale nikt nie udaje, że będą mieli do czynienia z czymś choć odrobinę podobnym. Takie rozwiązanie jest chyba najlepsze w obecnej chwili, bo przynajmniej nikt nie jest okradany.